Witajcie :)
Oto kilka produktów z ostatniej wizyty w The Body Shop :
Zapach Karite/Shea po prostu ubóstwiam więc zakupiłam mgiełkę do ciała [100ml] i olejek do ciała i włosów [100ml] o tym właśnie zapachu [oba po 39pln] i żel pod prysznic [23pln] o zapachu gruszki i trawy cytrynowej, świeży, ożywczy - w sam raz na tą duchotę.....
Ja również w te upały najchętniej siegam po orzeżwiające cytrusowe zapachy ;-)
OdpowiedzUsuńna żel i olejek do włosów bym się pokusiła :D
OdpowiedzUsuńMmmmmmmm uwielbiam takie pysznie pachnące kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńsuper sprawa !
OdpowiedzUsuń