czwartek, 17 maja 2012

Ku przestrodze czyli uwaga: bubeliszcze!

Witajcie :)
Dzisiaj chciałam Was króciutko ostrzec przed kupnem tego oto bubla firmy Avon...


Eyeliner Extra lasting [ha ha ha] firmy Avon.... boże boże boże dobrze, że zakupiłam w promocji....kreskę może i robi ładną, ale nie extra lasting..... na powiece utrzymuje się max do 2 godzin!!!!!! skandal!!!! a potem blade nie wiadomo co straszy z naszych powiek.... a w moje ślady poszła siostra, bo myślała, że skoro zamawiam to dobre, nie wiedziała Bidulinka, że się skusiłam i chciałam spróbować czegoś nowego do robienia kresek [swoją drogą ostatnie kilka słów wyrwane z kontekstu nieźle brzmi :D ]
no nic, na dzisiaj to tyle....

do następnego :)

5 komentarzy:

  1. Zauważyłam ostatnio, że niektóre kosmetyki AVON nie są za ciekawe. Kupiłam kiedyś jakąś mascarę - nie pamiętam nazwy i była to istna katastrofa;(

    OdpowiedzUsuń
  2. ja firmę avon omijam szerokim łukiem... nic dziwnego, że trafił Ci się bubel z tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. to nie jest tak, że wszystko mają kiepskie, na przykład żelowe kredki do oczu Supershock są rewelacyjne, lubię też serie planet spa, błyszczyki też niczego sobie, najsłabszą stroną Avon są kremy i tusze do rzęs....no i ten eyeliner stanowczo...

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadza się, też się skusiłam na ten bubel i teraz sobie leży nieużywany.

    OdpowiedzUsuń
  5. wiele pomysłów postaram sie wykorzystać dziękuje :)

    OdpowiedzUsuń